7. Po obronie pracy Student jest zobligowany do rozliczenia się ze wszystkich zobowiązań uwzględnionych w elektronicznej karcie obiegowej. ABY PODEJŚĆ DO OBRONY NALEŻY NA KARCIE OBIEGOWEJ BYĆ ROZLICZONYM Z KAŻDĄ WYMIENIONĄ KOMÓRKĄ UNIWERSYTETU OPOLSKIEGO. Zasady wydawania dyplomów Uniwersytet Opolski 1.
Komisja przeprowadza kontrole pracy regionalnych komisji i podmiotów prowadzących szkolenia na podstawie planu kontroli opracowanego przez Komisję. 2. Niezależnie od planu kontroli Komisja może przeprowadzać dodatkowe kontrole w przypadku uzyskania informacji dotyczących nieprawidłowości w organizacji i funkcjonowaniu regionalnych
W celu odebrania kompletu dokumentów po obronie (dyplom, dwa odpisy dyplomu, suplement do dyplomu oraz dwa odpisy suplementu do dyplomu), należy wcześniej umówić się na spotkanie osobiście, telefonicznie lub pocztą elektroniczną z pracownikiem Dziekanatu opiekującym się absolwentami.
Przed dokonaniem wyboru tematu, warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Po pierwsze, temat musi odpowiadać tematyce wybranego seminarium, jak i częściowo dziedzinie zakładu bądź katedry, którą reprezentuje nasz promotor. Jest to dość istotna sprawa, ponieważ może okazać się, że promotor nie wyrazi zgodny na naszą propozycję tematu.
. Koniec semestru to gorący okres na każdej uczelni wyższej. Zaliczenia, kolokwia, egzaminy, obrony prac licencjackich, inżynierskich, magisterskich oraz doktorskich wypełniają szczelnie grafiki zarówno studentów, jak i pracowników naukowych. Na pewno znasz to doskonale, zwłaszcza jeżeli studiujesz już drugi, trzeci czy kolejny rok. Sytuacja epidemiczna związana z ogłoszoną przez WHO pandemią koronawirusa Covid-19 zmieniła jednak diametralnie dotychczasowe „zasady gry” i zmusiła władze wszystkich uczelni do wprowadzenia rozwiązań, które do tej pory wykorzystywane były okazjonalnie. Jednym z nich jest możliwość obrony zdalnej, która po raz pierwszy na szerszą skalę pojawiła się w maju 2020 roku. Normą stały się już ćwiczenia, laboratoria, wykłady i seminaria realizowane za pośrednictwem komunikatorów typu Skype, Zoom czy Microsoft Teams. Nie dziwią już nikogo także przeprowadzane drogą elektroniczną kolokwia i zaliczenia. Na wielu uczelniach – z wykorzystaniem narzędzi internetowych pozwalających na identyfikację studenta w czasie rzeczywistym – odbywają się również egzaminy. Obrony co do zasady póki co są przesuwane, jednak coraz więcej uczelni – jeżeli taką wolę wyrazi student, za zgodą promotora, dziekana, rektora, po dopełnieniu wszystkich formalności – dopuszcza możliwość przeprowadzenia ich przy pomocy środków komunikacji elektronicznej. Dzięki temu studenci mogą zakończyć studia zgodnie z harmonogramem. Takie rozwiązanie wydaje się rozsądne, gdyż nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie trwała kwarantanna. Skorzystają na nim zwłaszcza ci studenci, którzy do podjęcia pracy potrzebują dyplomu ukończenia studiów. Obrona zdalna – o czym warto pamiętać? Obrona pracy dyplomowej spędza sen z powiek niejednemu studentowi. Niewiadoma towarzysząca obronie przeprowadzanej w formie zdalnej ten stres dodatkowo potęguje. Pamiętaj jednak, że obrona zdalna w niczym nie ustępuje tej odbywającej się stacjonarnie, podczas bezpośredniego spotkania. Ma tę samą rangę i wagę. Nie martw się jednak na zapas! Najważniejsza jest Twoja praca dyplomowa, zdobyta w trakcie studiów wiedza oraz poprawne odpowiedzi na pytania zadawane przez promotora i recenzenta. Na jakie aspekty powinieneś zwrócić uwagę, żeby przetrwać obronę zdalną bez stresu? Podpowiadamy! Aspekty techniczne Egzamin dyplomowy w formie wideokonferencji wymaga spełnienia kilku warunków. Powinieneś otrzymać ze swojej uczelni wytyczne, które są gwarancją bezproblemowego przebiegu obrony z technicznego punktu widzenia. Niezbędny będzie komputer (laptop bądź komputer stacjonarny) z kamerą i dostępem do Internetu (istotna jest wysoka jakość transmisji – warto o tym pamiętać, gdyż platformy są dzisiaj mocno obciążone), a także odpowiednia aplikacja, umożliwiająca uzyskanie łączności dźwiękowej i wizualnej studentowi oraz członkom komisji egzaminacyjnej. Wszyscy pozostają w swoich domach. Aby zminimalizować ryzyko nadużyć i wykluczyć, że student nie odpowiada samodzielnie, wdrażane są różne rozwiązania. To prezentacja do kamery pomieszczenia, w którym będzie się odbywała obrona, oraz dowodu tożsamości, stosowanie ekranu współdzielonego, na którym student może prezentować omawianą przez siebie pracę dyplomową, odpowiednia odległość od kamery i odpowiednia postawa – twarz zdającego powinna być dobrze widoczna, a wzrok skierowany w kierunku ekranu, pytania wymagające konkretnej wiedzy i opisowych odpowiedzi, wykluczające możliwość szybkiego znalezienia podpowiedzi np. w internecie. Jak przebiega sama obrona? Po potwierdzeniu tożsamości i wykluczeniu udziału w obronie osób trzecich egzamin przebiega tradycyjnie. W pierwszej części komisja egzaminacyjna rozmawia z broniącym się studentem na temat jego pracy dyplomowej, zadaje pytania, słucha odpowiedzi. Kolejna część to obrady członków komisji, które odbywają się bez udziału studenta, a ostatnia to przekazanie wyniku egzaminu po ponownym połączeniu się z egzaminowanym. Wadą obrony zdalnej na pewno jest fakt, że połączenie internetowe może nagle zostać przerwane. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, komisja powinna przez ok. pół godziny podejmować próby ponownego połączenia się z egzaminowanym. W sytuacji, gdy nie uda się wznowić wideokonferencji, obrona zostaje przełożona na kolejny termin. Jak się ubrać na zdalną obronę? Pamiętaj, że jak Cię widzą, tak Cię piszą! Stylizacja na zdalną obronę nie musi być tak oficjalna, jak w przypadku obrony tradycyjnej, warto jednak ubrać się odświętnie i sięgnąć po klasykę. Koszula, elegancka bluzka czy sukienka na pewno zrobią dobre wrażenie na komisji egzaminacyjnej, a dodatkowo dodadzą Ci pewności siebie. Zadbaj jednak również o swoją wygodę i nie wciskaj się na siłę w ubrania, w których czujesz się niekomfortowo. Odległość w tym momencie działa na Twoją korzyść i możesz sobie pozwolić na większą swobodę. Zastanawiasz się, czy słuchawki nauszne to dobry wybór? Jeżeli zagwarantują odpowiednią jakość łączności dźwiękowej, korzystaj z nich śmiało. Pamiętaj, że najważniejsza jest tak naprawdę Twoja wiedza i prawidłowe odpowiedzi na zadawane pytania. Obrona zdalna – zadbaj o formatowanie pracy dyplomowej! Wygląd pracy licencjackiej czy magisterskiej jeszcze nigdy nie miał takiego znaczenia, jak w dobie zdalnych obron. Zadbaj o to, aby formatowanie pracy dyplomowej, nad której treścią spędziłeś tyle godzin, było zgodne z wytycznymi obowiązującymi na Twojej uczelni. Jeżeli nie wiesz, jak to zrobić lub po prostu nie masz czasu na spędzenie długich godzin nad Wordem – zostaw to nam!
U mnie było różnie, ale byłem chyba jedną z niewielu osób, które nic nie dały. Dlaczego?Przede wszystkim... za co niby? Pierwotnie moja praca magisterska miała się opierać na syntezach organicznych w laboratorium, ale pandemia wszystko popsuła. Na nowy pomysł pracy magisterskiej wpadłem sam i był to swego rodzaju przegląd literatury. Projekt pracy zrobiłem sam, cały research zrobiłem sam, wszystkie rysunki też zrobiłem sam, nawet wnioski musiałem pisać sam i mi opiekun nie bardzo chciał pomóc. I nie było to łatwe, bo wśród publikacji, do których się odnosiłem, było wiele w chuj starych (nawet z 1850 roku) i niektóre nie były po angielsku, parę było po niemiecku, po włosku, po francusku, a jedna po portugalsku. Mój opiekun raptem parę razy miał uwagi do czegokolwiek. Na pomysł z prezentacją też wpadłem w czym opiekun, promotor i recenzent mi pomogli, to była obrona "na brudno", czyli przedstawienie prezentacji w zakładzie i jakieś wskazówki. Ale całą robotę odwaliłem sam. No i niby wiedziałem, jakie dostanę od nich pytania (nie znałem tylko pytania od dziekana), ale nie wiem, czy to wystarczający powód, żeby dawać jakieś tym, nawet jeśli, to co? Nie znam się na prezentach. Co jeśli prezent będzie nietrafiony? Kwiaty dla mnie są bez sensu ("na chuj mi ten wiecheć"), z alkoholem można nie trafić (np. ktoś dostanie taki, jakiego akurat nie lubi), a ze słodyczami może być tak, że ktoś ich nie lubi w ogóle albo nie lubi akurat tych, które kupisz.
Przełom czerwca i lipca to czas, kiedy na szkołach wyższych rozpoczyna się maraton z obronami pracy dyplomowych. Niezależnie od tego, czy student broni pracy licencjackiej, magisterskiej czy inżynierskiej, jest to zawsze ogromny stres i jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu. Ze względu na podniosłą atmosferę i okoliczności, często pojawia się pytanie, czy powinno się kupić jakiś prezent dla komisji egzaminacyjnej. A jeśli tak, to jaki? Sprawdź, co kupić komisji na obronę, aby nie popełnić nietaktu. Co kupić komisji na obronę? Obrona prac dyplomowych przypada najczęściej na pierwszą połowę lipca. Chociaż niewątpliwie wiąże się ona z olbrzymim stresem i wymaga ogromu przygotowań, to jednak jet to moment, na który studenci czekają z niecierpliwością. Stanowi bowiem bez wątpienia zwieńczenie i ukoronowanie dotychczasowych wysiłków, zamyka również pewien ważny etap w życiu i otwiera nowe możliwości. Jak nie trudno się domyślić, samo wydarzenie ma charakter bardzo oficjalny i podniosły, a wszystko musi odbywać się zgodnie z procedurami. Dlatego wielu studentów zastanawia się, czy w tej poważnej atmosferze jest miejsce na wręczenie drobnych podarunków członkom komisji. Najczęściej zależy im oczywiście na tym, aby podziękować za pomoc promotorowi, szczególnie jeśli wyjątkowo mocno wspierał cały proces twórczy. Prezenty dla komisji na obronie nie są jednak sprawą oczywistą. Wszystko zależy od tego, jakie zasady panują w danej szkole wyższej. Na niektórych uniwersytetach wręczanie upominków z tej okazji nie jest dobrze widziane i może być uznane za niestosowne. Nie jest to jednak powszechna reguła. W większości środowisk podarowanie członkom komisji drobnego prezentu nie stanowi problemu. Zazwyczaj jednak wybiera się bukiety kwiatów i słodkości, ponieważ są to upominki na tyle uniwersalne, że zawsze pasują do okoliczności i nadają się zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Zdecydowanie lepiej nie kupować zbyt wyszukanych i drogocennych prezentów – może to stawiać obdarowanego w niezręcznej sytuacji. Najbezpieczniej postawić na klasykę. Oprócz kwiatów i słodyczy można ewentualnie kupić także bilety do teatru czy opery, które również są bardzo eleganckie i uniwersalne. Lepiej natomiast darować sobie personalizowane upominki czy alkohol. Jeśli chcemy wyjątkowo odwdzięczyć się promotorowi i mamy z nim naprawdę dobre relacje, można pokusić się o bardziej oryginalny prezent – np. dobrej jakości pióro. Kiedy daje się prezent dla promotora? Moment wręczenia upominków jest niezwykle istotny. Należy to zrobić już po zakończeniu obrony i po ogłoszeniu rezultatów przez komisję. Absolutnie nie wolno tego robić przed całą procedurą lub w jej trakcie – mogłoby to zostać odebrane bardzo negatywnie. Zobacz: Symbolika kwiatów. Jakie znaczenie niosą nasze bukiety? Poczęstunek na obronę Zazwyczaj obrona ma charakter bardzo formalny, w związku z czym nie towarzyszą jej żadne dodatki w postaci poczęstunku czy napojów. Chyba że chodziłoby o obronę doktoratu, która wygląda jednak nieco inaczej. Jeśli jednak danego dnia broni się więcej osób, można pomyśleć o przygotowaniu drobnych przekąsek. Należy to jednak ustalić wcześniej z promotorem i z pozostałymi studentami. Sprawdź: Jak napisać dedykacje do książki? Podziękowania dla komisji po obronie Oficjalne podziękowania z wręczeniem kwiatów czy drobnych upominków powinny odbyć się już po zakończeniu wszystkich obron danego dnia. Oczywiście można podziękować słownie tuż po ogłoszeniu pozytywnego rezultatu, nie zawsze jednak można wówczas wręczyć również kwiaty czy prezenty, jeśli w kolejce na swoją obronę oczekuje po nas jeszcze kilka osób. Wręczanie upominków lepiej więc przełożyć na koniec dnia tak, aby nie powodować opóźnienia. Pamiętajmy, że obrona to ogromny stres i każdy chce mieć ją jak najszybciej za sobą. Zobacz też: Wyniki matur 2022 – statystyki pozostawiają wiele do życzenia. Niektóre rozszerzenie wypadły naprawdę słaboJak rozpoznać małego geniusza? 4 oznaki, że dziecko jest nad wyraz inteligentneWzruszające podziękowania dla wychowawcy na zakończenie roku
Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? J/w i to już za kilka dni:( Komisja fatalna :( Recenzent również :( , a promotor nie wie nic:(.....Oj będzie się działo:) Czy obrona to rzeczywiście taka ciężka sprawa?? Krzysztof S. Projektant / konstruktor /Programista CNC / wdrożeniowiec... Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Prosta sprawa do zaliczenia jeśli wiesz o czym pisałeś i sam pisałeś to nie ma sie czego obawiać, po prostu trzeba wiedzieć o czym się mówi. :-) Powodzenia konto usunięte Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Dokładnie!Wystarczy, ze wiesz o czym napisałeś pracę a w przypadku obrony to tylko "strach ma wielkie oczy". Miesiac temu przezywałam to samo, teraz juz wiem, ze nie było warto;)) Agnieszka Dziedzic edytował(a) ten post dnia o godzinie 07:06 konto usunięte Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Dziwi mnie tylko jedno. To promotor ustala pytania jkaie bedziesz miał zadane na obronie (ewentualnie Dziekan badz inna wazna osobobistosc w Komisji), wiec dlaczego Cie troche nie "wsparł"????Szymon B.:J/w i to już za kilka dni:( Komisja fatalna :( Recenzent również :( , a promotor nie wie nic:(.....Oj będzie się działo:) Czy obrona to rzeczywiście taka ciężka sprawa?? Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Krzysztof S.:Prosta sprawa do zaliczenia jeśli wiesz o czym pisałeś i sam pisałeś to nie ma sie czego obawiać, po prostu trzeba wiedzieć o czym się mówi. :-) Powodzenia no, dokladnie ;-) ja np pisalam i bronilam dwie prace oparte na wlasnych badaniach statystycznych, ilosciowych. wiedzialam co badalam, jakie postawilam hipotezy (na podstawie poprzednich badan w tej dziedzinie oraz moich przewidywan), zrobilam statystyczne testy, testowalam hipotezy wczesniej postawione, opisalam wyniki i potem przelozylam to na "normalny jezyk" :-) obrona nie jest trunda jak sie samemu pisalo prace i ze zrozumieniem :-) powodzenia i bez nerwow :-) Dorota Anna Głowacka edytował(a) ten post dnia o godzinie 08:10 Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? No to w takim razie luzik:) Prace co prawda "tworzyłem" 4-5 miesięcy praktycznie do dziennie, bo poza teoretyczną wykonywałem również praktyczną - aplikację dla biura konstrukcyjnego CAD oraz dodatkowo projekty CAD, ale wszystko sam, więc na pytania nie powinno być problemu...Udało się zdąrzyć na pierwszy termin, choć szanowna rada wydziału uznała że temat zbyt obszerny:)...poproszę jednak o trzymanie przysłowiowych kciuków:) Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Kicha. Potzrebne włąsciwe podejście. Najwyzej w innym terminie. konto usunięte Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Zależy jeszcze od tego jaką obrona ma formę. Wiem, że niektóre uczelnie przeprowadzają obronę w ten sposób, iż pytania NIE DOTYCZĄ pracy magisterskiej, a ,,jedynie'' materiału dydaktycznego z całego toku studiów. Część dotycząca pracy magisterskiej to tylko prezentacja wyników w MS PP. Jeśli miałbym odpowiadać na pytania dotyczące mojej pracy, to nie ma najmniejszego problemu. Jednak jeśli wylosuję jakieś dziwne pytanie z przedmiotu wykładanego przez jeden semestr, który programowo ma się nijak do wybranej przeze mnie specjalizacji, to już jest problem :))) Ogólnie powiem, że jest zawsze sporo strachu, ale za to jaka ulga po obronie! :))) Krzysztof S. Projektant / konstruktor /Programista CNC / wdrożeniowiec... Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Gorsze jest pisanie pracy i zdobywanie materiałów oraz wszelkiego rodzaju robienie grafik, rysunków i chematów niż sama obrona :) Ja też miałem pytanie niby z całego toku studiów ale było trochę powiązane z tematem, więc nie było problemów i byłem tak wygadany że obrona trwała w miarę krótko i sprawnie :) Będziemy trzymać kciuki, dasz radę :) Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Ja mialam na sam koniec dodatkowy test z wiedzy obejmujacy wszystkie lata studiow, egzamin ustny, a obrona pracy (jak sama nazwa wskazuje) dotyczyla mojej pracy dyplomowej. Sama obrona nie byla straszna. konto usunięte Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Prosta sprawa, chodź stres zawsze jest tymbardziej jak się czeka przed salą na swoją kolejność:) U mnie 3 pytania z całego toku studiów i 1 pytanie z pracy + prezentacja .ppt, troche sie nagadałem przy 1 pytaniu zacięcie ze stresu, ale poszło:) Ogólnie jeśli się zna komisje bo sie miało zajęcia z nimi to jest łatwiej, ale stres zawsze sie pojawia i to dobry objaw:) Życze powodzenia Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Szymon B.:J/w i to już za kilka dni:( Komisja fatalna :( Recenzent również :( , a promotor nie wie nic:(.....Oj będzie się działo:) Czy obrona to rzeczywiście taka ciężka sprawa?? trudna o tyle, że ciężko rozmawiac z ludzmi oderwanymi od tematu. To promotor powinien być wodzirejem. Powinien kontrolowac sytuacje. Mało mówic a dawac wskazówki przewodniczacemu. Generalnie jesli wiesz o czym chcesz mówić to masz z górki. Może nie bedzie najszybciej ale ok. Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? żeby wszystko w życiu było tak proste :-) Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Na prawdę nie ma sie czego bać. Kolejne wyzwanie i tyle. Bardzo wazne jest nasze prywatne nastawienie, poczucie pewności tego co chcemy tak na prawdę osiagnąć. Dyplomacja jak najbardziej wskazana. Nie polecam pokazywania po sobie stresu - choć to nasz stały współtowarzysz. Ja też jestem przed obroną pracy dyplomowej na studiach podyplomowych. Obrona projektu..... Polecam rzecz nastepującą : rozeznanie jak wyglada obrona, na pewno ustalony jest skład Komisji, ważna jest rozmowa z opiekunem naukowym bądź Twoim promotorem, to jest ważne. Moja historia : dowiedziałam się o tym , że moja praca jest gotowa do obrony na 4 dni przed obroną. Druk, oprawa, stres, pytania.....Poszłam do mojego promotora dzień przed obroną - dostałam wstępne pytania, zakres "materiału" który ewentualnie wypadałoby znać. Obrona była czymś zupełnie prostym i przyjemnym. Agnieszka B. "Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkic... Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? ja na obronie miałam 3 pytania z przedmiotów specjalizacyjnych i 3 pytania do pracy, żadne pytanie z przednmiotów specjalizacyjnych nie było losowane, zadawał je w rozmowie przewodniczący komisji; promotor jedynie przyglądał sie całemu teatrzykowi; w odpowiedziach do pytań z przedmiotów specjalizacyjnych musiałam nawiązywac do pracy, takie były wymogi :-)) najfajniejsze było to, że na wejściu stres mnie tak posiadł, że zapomniałam tematu własnej pracy, którą znałam na pamięć w niemalże każdym szczególe (pisałam prace empiryczną o mobbingu w miejscu pracy) :-)))) niesamowite uczucie hahaha komisję miałam mimo wszystko super, chociaz jej udział ograniczył sie wyłacznie do zadawania pytań, ale byli na tyle wyrozumiali, że przymrużali oko na moje opętanie stresem :-))) a na ogłoszeniu wyniku otarłam łezkę wzruszenia :-))))) z perspektywy czasu to fantastyczne doswiadczenie, ale wtedy nie za bardzo było mi do smiechu :-))) z pewnościa dasz radę, pod warunkiem, że sam tworzyłeś swoją prace dyplomową :-)) powodzenia :-)) Agnieszka Budna edytował(a) ten post dnia o godzinie 11:22 Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Widzę więc, że całkiem sympatycznie bywało:) Obym po obronie również miał dooooooobre wspomnienia...!! konto usunięte Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Luiza D.:Na prawdę nie ma sie czego bać. Kolejne wyzwanie i tyle. Bardzo wazne jest nasze prywatne nastawienie, poczucie pewności tego co chcemy tak na prawdę osiagnąć. Zgadzam się w 100%. Odpowiednie nastawienie jest bardzo ważne. W moim przypadku bardzo mi pomogło gdy przemyślałem całą sytuację i doszedłem do wniosku, że przecież nie jest możliwe abym oblał!:)) Miałem niesamowici pozytywne nastawienie idąc na obronę, oczywiście poziom pewności siebie trochę mi spadł w momencie oczekiwania - udzielił mi się stres grupki oczekujących. Jednak w momencie wejścia na salę było wszystko ok. i nawet na początku zdobyłem się na jakiś żart, co komisja bardzo pozytywnie przyjęła i dalej wszystko potoczyło się z górki :) Jedna sytuacja utkwiła mi porządnie w pamięci: Otóż jedną ze zdających wspierała przybyła z nią rodzinka. I oto tatusiowi zebrało się na wspomnienia z czasów studenckich, jak to kiedyś trudno i ciężko było. Opowiadał historię jego koleżanki, która była dobrze przygotowana do obrony, ale wredna komisja ją oblała, co spowodowało, iż koleżanka popełniła samobójstwo. Nie będę komentował wyczucia sytuacji tatusia, ale widok skulonej grupki dorosłych ludzi, wpatrujących się przerażenie w opowiadającego legendy, tatusia był niesamowicie komiczny :)))) Agnieszka B. "Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkic... Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Andrzej W.:Luiza D.:Na prawdę nie ma sie czego bać. Kolejne wyzwanie i tyle. Bardzo wazne jest nasze prywatne nastawienie, poczucie pewności tego co chcemy tak na prawdę osiagnąć. Zgadzam się w 100%. Odpowiednie nastawienie jest bardzo ważne. W moim przypadku bardzo mi pomogło gdy przemyślałem całą sytuację i doszedłem do wniosku, że przecież nie jest możliwe abym oblał!:)) Miałem niesamowici pozytywne nastawienie idąc na obronę, oczywiście poziom pewności siebie trochę mi spadł w momencie oczekiwania - udzielił mi się stres grupki oczekujących. Jednak w momencie wejścia na salę było wszystko ok. i nawet na początku zdobyłem się na jakiś żart, co komisja bardzo pozytywnie przyjęła i dalej wszystko potoczyło się z górki :) Jedna sytuacja utkwiła mi porządnie w pamięci: Otóż jedną ze zdających wspierała przybyła z nią rodzinka. I oto tatusiowi zebrało się na wspomnienia z czasów studenckich, jak to kiedyś trudno i ciężko było. Opowiadał historię jego koleżanki, która była dobrze przygotowana do obrony, ale wredna komisja ją oblała, co spowodowało, iż koleżanka popełniła samobójstwo. Nie będę komentował wyczucia sytuacji tatusia, ale widok skulonej grupki dorosłych ludzi, wpatrujących się przerażenie w opowiadającego legendy, tatusia był niesamowicie komiczny :)))) hahaha, tatuś koleżanki był the best :-)))) Magdalena L. | Doradca biznesowy i marketing manager do ... Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Szymon, powiem Ci tak: 10 minut wstydu i po krzyku;-) A serio: Ty znasz swoja pracę najlepiej na świecie, lepiej od promotora i recenzenta. Jestes specem od zagadnienia, ktore w niej poruszyles. Kto mialby Cię zagiąć? :-) Trzymam kciuki! Temat: Obrona pracy dyplomowej - czy jest się czego "bać"? Dokładnie ...! Zgadzam sie 10 minut strachu i po sprawie !!!!!!!!
komisja na obronie pracy licencjackiej